czwartek, 25 grudnia 2014

Nasza wigilia Koh Kut

Na wigilię oczywiście było wszystko tak jak być powinno no może bez polskich potraw (ale nie można mieć wszystkiego) była rybka (Barakuda)
nie było co prawda barszczu itd ale były frytki (miał ktoś na stole :)  ) i jeszcze jakieś tam dania (wy ich napewno nie mieliście) w każdym razie dobre , były nawet prezenty od mikołaja co oczywiście ucieszyło dziewczyny pogadaliśmy  troche z parą z Czech i w super nastrojach poszliśmy spać





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz