środa, 10 grudnia 2014

Ciśnienie Koziołka

Witamy wszystkich ciekawych naszych przygód ,własnie jesteśmy na lotnisku Doha w Katarze.
Jeżeli ktoś myśli że wylot z polski był bez przygód to się grubo myli , do  momentu wyjścia z domu wszystko przebiegało zgodnie z planem lecz niestety później cały misterny  plan poszedł w (cholerę).
Ustawiliśmy się grzecznie do odprawy z pięknie zapakowanymi dwoma bagażami (były zafoliowane
poświeciłem w domu  całą godzinę tak na wszelki wypadek żeby torby za bardzo nie zniszczyły się w podróży) dochodzimy do stanowiska odprawy bagażu i co pani mnie informuje ze bagaż wazy 39 kg o 7 kilo za dużo ( żona prawie osiem lat w turystyce robi i zapomniała w domu powiedzieć  żebym nie przeładował wagi ) ciśnienie mi skoczyło natychmiast , trzeba sie przepakować nie ma wyjścia
no wiec standardowo jak przystało na ( rumuńską) rodzinę na środku terminala przepakowanie  , udało sie , ale nasze zabezpieczenie bagaży przepadło . Można się dalej domyśleć pan na lotnisku za tylko 50 zł od sztuki czyli razy dwa  ładnie nam  za streczował i  zaczęliśmy wycieczkę o stówkę lżejsi .  Teraz dziewczyny spią czekamy na dalszą częśc podróży cdn

2 komentarze:

  1. Kochani już tylko miesiąc do powrotu.Nie martwcie się. Dacie jakoś radę:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystacie i wracajcie. U nas tez pięknie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń