...witamy w Phnom Penh ... i tu mógłbym
napisać żegnamy bez żalu , chyba najgorsza stolica jaką do tej
pory zwiedziliśmy . Zacznijmy od początku dojechaliśmy tuk tukiem
za 3 dolce do guest hausu
cena wiadomo ..(ja się czułem
oszukany , zawsze w Azji czuje że ktoś podpina mi pompę do kieszeni
) . Guest haus to już szkoda słów pokój bez okien (następnego
dnia nam zmienili) , umywalka 2 w 1 myjąc twarz albo zęby czułem
jak przy okazji myją mi się nogi takie były przecieki , nie mogę zrozumieć czemu nie ma tu żadnej nawet najmniejszej szafki w
żadnym pokoju
wszystko musi leżeć na podłodze
(dziwne ale może tylko dla mnie ) . Drugiego dnia wypożyczyliśmy
skuter
pełni obaw statystyki mówią ze w stolicy Kambodży dziennie
tracą życie 4 osoby jeżdżące tym środkiem lokomocji ( nie
jesteśmy przesądni do tej pory nie trafiliśmy totka ,to uważamy że
tu nas też nie trafią ) kaski na głowę i heja trzeba poczuć tą
adrenalinę (dosłownie nasi dostawcy pizzy w wawie byli by tu
szczęśliwi ) nie obowiązują tu żądne przepisy poza paroma
skrzyżowaniami z sygnalizacją reszta to wolna amerykanka ,zmieniasz
pasy jak chcesz jedziesz pod prąd bo tak szybciej nie ma problemu
jak się zakorkuje to po chodnikach jak są oczywiście , na ulicach
są wszech obecne zakłady naprawcze dla skuterów dosłownie co 200
metrów . Pisze o tym bo oczywiście złapaliśmy kapcia (chyba
przeciążony skuter) za 4 dolce nowa dętka plus robocizna i dalej w
drogę , tak szybko wymienił dętkę ze nie zdążyliśmy w przydrożnej
knajpie zjeśc całej zupy.
Zwiedzaliśmy dwa dni na skuterze
przeżyliśmy czy było warto pytać żone ,zawsze to jakaś
przygoda to co było do obejrzenia zobaczyliśmy , miasto dosyć
niebezpieczne na każdym kroku byliśmy ostrzegani że możemy zostać
okradzeni (na nasze szczęście tak się nie stało ) ceny
oczywiście że złodziejskie ,ale my się trochę wycwaniliśmy
znaleźliśmy w necie ichniejsze cyfry , zrobiliśmy fotkę i mieliśmy
tz arkusz kalkulacyjny . Widać było od razu cenę dla turysty i
miejscowego w tej samej knajpie . Na plus naszego hotelu dodam że
takiego omleta jak u nich nie jadłem do tej pory nigdzie , kuchnie
mieli rewelacyjną . Taj jak napisałem wyżej spadamy dalej tego
miasta nie polecamy za duża komercja jedziemy do Kratie
ps . Jest tu taka świątynia którą
wszyscy polecają i zachwalają i wiecie co w niej jest
najciekawszego ? Brew buddy tak tak brew której nawet nie można
zobaczyć
Lokalna logistyka poniżej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz