wtorek, 22 września 2015

Bangkok

hello Main Freud

Jak już wszyscy wiecie dotarliśmy cali i zdrowi , nie opisuje podróży z lotniska do centrum bo jest to tak proste jak podróż warszawskim metrem : ) trochę szczęścia i rozumu i wszystko można ogarnąć .


Hotel znamy Sun Flower przy Patpongu jakieś 300 metrów spacerem, odwiedziny u Pooky szybki browar
rzut okiem na tajską rozpustę i powrót do hotelu : (  , niestety dzieci były śpiące przynajmniej tak twierdziły
w pokoju okazało się coś innego .


Rano już było ok pojechaliśmy załatwić bilety na Khao Lak a następnie zaspokoiliśmy swoje żądze kulinarne Kasia ulubioną papaya salad dziewczyny zjadły naleśniki z bananem i polane czekoladą a ja nudel soup
dobra lecimy dalej cdn...







 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz